Wynaleźć rower

Wynaleźć rower Dla pewnej kategorii twórczych osób zapewne niełatwo jest słyszeć ironiczne powiedzenie – „wymyśliłeś koło na nowo”. Tak, to środek transportu, który zasadniczo nie zmienił się przez półtora wieku i wciąż opiera się na wykorzystaniu siły mięśni człowieka przenoszonej na koło.

Ale dlaczego np. nie mówi się tak o samochodach? Przecież i w ich przypadku zasadniczy schemat napędu nie zmienia się – praca innowatorów koncentruje się na udoskonaleniu jednostki napędowej, zawieszenia, wygody prowadzenia, komfortu kabiny, zwiększania poziomu bezpieczeństwa itd.

Wielu pewnie będzie zaskoczonych, ale okazuje się, że niemało kreatywnych inżynierów, projektantów, designerów i po prostu miłośników rowerów stale poszukuje nowych rozwiązań w celu udoskonalania tych dwukołowych maszyn, pracując w podobnych kierunkach. Wynalazków na „rowerowym froncie” jest bardzo wiele, a niektóre z nich wręcz zaskakują swoją śmiałością i nietuzinkowością.

Jak wybrać rower górski Jak wybrać rower górski przy zakupie? Wszystkie szczegóły dotyczące wyboru roweru MTB.

Zdjęcia i filmy o ekstremalnym sporcie „skokach spadochronowych” można zobaczyć na tej stronie .

Czy napęd łańcuchowy staje się nieaktualny?

Rower bez łańcucha Pierwsze rowery były napędzane pedałami umieszczonymi bezpośrednio na osi koła, potem nastąpił wielki krok naprzód – wprowadzenie napędu łańcuchowego do przenoszenia momentu obrotowego. Z czasem ten mechanizm udoskonalano, wprowadzając możliwość regulacji siły – zmianę biegów.

Wydawać by się mogło, że to już wystarczy – system jest sprawdzony przez lata, prosty i niezawodny. Ale konstruktorzy i wynalazcy nie ustają w swoich działaniach.

Kilka lat temu grupa węgierskich inżynierów zaprezentowała w Padwie we Włoszech zupełnie nowy rodzaj napędu przenoszącego siłę z pedałów na koło napędowe. System nazwano Stringdrive, przypomina on nieco napęd paskowy, ale jest to jedynie zewnętrzne podobieństwo.

Podczas obracania pedałami siła z nich przenoszona jest na specjalne dźwignie, wykonujące ruchy wahadłowe. Na dźwigniach znajdują się wózki z dwoma kołami pasowymi. Wózki mogą przesuwać się w górę i w dół po zębatych listwach podczas zmiany biegów.

Z obu stron tylnego koła napędowego zamontowane są sprężynowane sprzęgła, na które nawinięte i mocno zamocowane są linki, przechodzące dalej przez koła pasowe na dźwigniach pedałów i przymocowane do ramy roweru.

https://www.youtube.com/watch?v=AAvWD23nHBU#t=52

Zasada działania jest następująca: przy ruchu pedału do przodu linki napinają się, obracając sprzęgło na kole napędowym, które przekazuje ruch obrotowy. Przy ruchu pedału do tyłu sprężyna w sprzęgle przywraca je do pierwotnego położenia, znów zwijając linki na swoje koła pasowe. Naprzemienne działanie lewej i prawej pedału zapewnia równomierny ruch postępowy roweru.

Przesuwanie wózków po zębatej listwie dźwigni umożliwia zmianę przełożenia momentu obrotowego – w tej wersji roweru Stringbike dostępne jest aż 19 biegów.

Co ciekawe, zmiana biegów jest możliwa zarówno podczas jazdy, jak i na postoju. Co więcej, można nie tylko zsynchronizować zmiany przełożeń po obu stronach ramy, ale również dostosować każdą z pedałów indywidualnie – co może być ważne dla osób, które ze względu na szczególne anatomiczne różnice mają nierówno rozwinięte kończyny dolne.

Taki rower wyróżnia również symetryczność konstrukcji, co zwiększa jego stabilność i zwrotność. Testy wykazały, że pojazd charakteryzuje się wyjątkową płynnością jazdy – po niej jazda klasycznym rowerem może wydawać się wręcz niewygodna.

Jeszcze jedną istotną zaletą są polimerowe linki, które w przeciwieństwie do łańcucha nie wymagają smarowania, czyszczenia, nie są podatne na działanie piasku i wody, a ich trwałość jest wyższa niż tradycyjnego napędu łańcuchowego – nawet 2-3 razy.

Elektryczny rower Yamaha PAS Istnieje jeszcze kilka innych niezwykle oryginalnych rozwiązań przenoszenia siły na koło. Na przykład niemieccy i japońscy konstruktorzy udoskonalili napęd kardana, który czasami był stosowany już wcześniej. Nowością jest to, że wyposażono je w automatyczną, komputerową skrzynię biegów, która sama dobiera optymalny tryb jazdy w zależności od ukształtowania terenu i warunków drogowych. Ponadto te innowacyjne modele firm Yamaha i Mercedes zostały wyposażone w „inteligentne” systemy oświetlenia i sygnalizacji, które włączają się samoczynnie przy spadku ogólnego oświetlenia.

Jak prawidłowo przechowywać rower zimą A czy wiecie, jak prawidłowo przechowywać rower zimą ? Ten materiał pomoże przedłużyć życie waszemu dwukołowemu przyjacielowi.

Co to jest wiatrakowiec i jak lata, możecie przeczytać pod tym linkiem . Wszystko o tym niezwykłym statku powietrznym.

Nie przegapcie także krótkiej opowieści o sporcie spadochronowym .

Czy możliwa jest zmiana ramy?

Lina zamiast rury Zespół amerykańskich konstruktorów doszedł do wniosku, że klasyczna, trójkątna konstrukcja ramy w wielu rowerach jest zbędnym ciężarem, który niepotrzebnie zwiększa masę pojazdu.

Rzeczywiście, rura biegnąca od pedałów do główki ramy jest na stałe obciążona wyłącznie siłami rozciągania, więc dlaczego by jej nie zastąpić wytrzymałą liną?

Nie tylko konstrukcja roweru staje się znacznie lżejsza. Zastosowanie sprężynowego amortyzatora z przodu nierdzewnej stalowej liny oraz przegubowego połączenia poziomej rury ramy z pionową umożliwiają amortyzowanie wstrząsów, które przyjmuje przednie koło, przy czym wytrzymałość całej konstrukcji wcale na tym nie cierpi.

Taki rower można łatwo złożyć niemal na pół i schować w pokrowcu, co stanowi dodatkowy atut przy jego przechowywaniu lub transportowaniu.

Ale to jeszcze nie wszystko. Testy wykazały znaczny wzrost wydajności takiego roweru.

Sprężyna umieszczona w przedniej części liny umożliwia akumulację energii, która wcześniej była tracona, w „martwym” punkcie cyklu obrotu pedałów, a także energię wstrząsów, które oddziałują na przednie koło.

Przy rozciąganiu lina wraz ze sprężyną nieco wydłuża bazę kół roweru, a przy kurczeniu – nadaje mu dodatkowe pchnięcie do przodu.

Nie bójmy się upadku!

Upadł z roweru Poruszający się rower utrzymuje równowagę dzięki kilku czynnikom, jednym z nich są właściwości żyroskopowe obracających się kół – zdolność do zachowania orientacji swojej osi w przestrzeni.

Jednak początkującemu rowerzyście trudno to wytłumaczyć, dla niego najważniejsze jest pokonać swój początkowy strach przed upadkiem – później wszystko samo przyjdzie. Jak pomóc nowicjuszowi, bez względu na to, czy jest to dziecko, czy dorosły, który z różnych powodów nie nauczył się jeździć w młodości?

Jest tylko jedno wyjście – dać mu dwukołowy rower o jeszcze większej stabilności, aby zyskał kilka sekund pewności, podczas których nauczy się trzymać równowagę lub zatrzymać się bez problemu.

Rozwiązanie nasuwa się samo – zwiększyć działanie żyroskopowe koła. Tą drogą poszli niektórzy konstruktorzy, projektując rowery o podwyższonym poziomie bezpieczeństwa.

Stabilne koło z wbudowanym żyroskopem Jednym z wariantów jest zainstalowanie dodatkowego koła zamachowego – żyroskopu – na tej samej osi co przednie koło, wewnątrz szprych.

Rozpędza się ono jednocześnie z kołem przy rozpoczęciu ruchu, ale ponieważ ma dużą masę, a co za tym idzie – dużą inercję, to kontynuuje obrót nawet przy znacznym spadku prędkości roweru, zapewniając mu stabilność pionową.

Urzeczywistnienie tego pomysłu udało się grupie studentów z Dartmouth College, którzy nazwali swoje dzieło GyroBike. Warto dodać, że ich projekt otrzymał licencję, wszedł do masowej produkcji, a nazwa pierwszego modelu stała się marką utworzonej przez nich później firmy „GyroBike”.

Już pierwsze testy pokazały, że początkujący rowerzyści znacznie szybciej opanowują jazdę na takich rowerach. Ponadto takie jednoślady są doskonałym rozwiązaniem dla osób z pewnymi ograniczeniami fizycznymi, na przykład przy problemach z układem ruchu.

Jedyną wadą jest to, że żyroskop zaczyna działać dopiero przy ruchu roweru. Czy można uruchomić go wcześniej, na przykład dla najmłodszych użytkowników, którzy dopiero uczą się przejeżdżać pierwsze metry? Oczywiście, że można, w tym celu powstały koła Gyrowheel z wbudowanym elektrycznym żyroskopem.

Pierwszym produktem były koła 12-calowe do rowerów dziecięcych. Ich konstrukcja umożliwia umieszczenie silnika elektrycznego, akumulatorów oraz masywnego koła zamachowego-żyroskopu. Napęd elektryczny pozwala uruchomić system stabilizacji jeszcze przed rozpoczęciem jazdy, a znaczne zwiększenie prędkości obrotowej żyroskopu znacznie podnosi stabilność roweru.

https://www.youtube.com/watch?v=JkOywUxdUlI

Sukces pierwszych modeli był na tyle widoczny, że podjęto decyzję o produkcji kół 16-calowych, a także kół do standardowych rowerów „dorosłych”. Ponadto w planach firmy znalazła się współpraca z producentami rowerów, aby opracować markowy model roweru o podwyższonym poziomie bezpieczeństwa.

Ciśnienie w oponach rowerowych Jak wybrać opony i jakie powinno być ciśnienie w oponach rowerowych , przeczytacie na naszej stronie.

Zbiór najlepszych filmów o alpinistach znajdziesz na stronie tej witryny . Nie musisz szukać w całym internecie.

Dajmy odpocząć nogom!

Rower z śmigłem Zdecydowana większość modeli rowerów wykorzystuje siłę mięśni nóg rowerzysty do poruszania się. Istnieją również interesujące modele, w których napęd jest obsługiwany rękami, lecz są one bardziej podobne do sprzętów sportowych niż środków transportu.

Inżynieryjne wynalazki od zawsze dążyły do tego, aby ułatwić życie rowerzystom i opracować nowe sposoby wprawiania tej maszyny w ruch.

Montuje się na rowerach kompaktowe silniki spalinowe. Istnieje wiele odmian napędów elektrycznych, w tym także koło-z-silnikiem .

Niektórzy wynalazcy tworzą nawet rowery elektryczne, w których energia pochodzi z paneli słonecznych zamontowanych w kołach.

A może zamiast zmieniać konstrukcję samego roweru, przyspieszyć samego rowerzystę? Tę drogę obrali wynalazcy plecakowych silników.

Pomysł ten, szczerze mówiąc, był rozważany już od dawna, a entuzjaści niejednokrotnie tworzyli własnoręcznie takie urządzenia. Jednak kilka lat temu amerykańska firma PacificWind wypuściła na rynek serię plecakowych silników śmigłowych, specjalnie zaprojektowanych do jazdy na rowerze.

Pomysł spodobał się również fanom rolek, narciarzom i skaterom.

Plecak Thrustpac Plecak jest niewielki, niezbyt hałaśliwy, a jednocześnie generuje moc odpowiadającą półtorej konia mechanicznego. Dzięki temu rowerzysta, bez użycia pedałów, może osiągnąć prędkość ponad 50 km/h. Śmigło, dla bezpieczeństwa, jest osłonięte materiałem miękkim.

Silnik ma ciekawy system sterowania – elastyczna linka łączy urządzenie ze specjalną rękawicą, a rowerzysta reguluje pracę napędu dosłownie jednym ruchem palca.

System jest bardzo ekonomiczny – średnie zużycie paliwa wynosi od 1,5 do 2 litrów na 100 kilometrów, przy czym plecak waży zaledwie od 5 do 8 kg, w zależności od modelu i mocy.

Istnieją także bardziej „szalone” pomysły – wyposażenie roweru w przenośne przyspieszacze odrzutowe – ale są to raczej eksperymentalne konstrukcje, które nie znajdują zastosowania w codziennym życiu.

Samodzielnie wykonany rower elektryczny Czy pomysł samodzielnie wykonanego roweru elektrycznego ma sens? Przeczytaj na stronach naszej witryny.

Każdy, kto nie przegapił tego artykułu , nauczy się jeździć na tylnym kole i zadziwić swoich znajomych!

Relacje z kilku rodzajów sportów ekstremalnych związanych z skokami z dużej wysokości .

Rower-amfibia

Rower-amfibia To nie mit – rowery uczą się pokonywać przeszkody wodne i umożliwiają swoim właścicielom podróżowanie po spokojnych wodach. I nie są to już tylko śmiałe eksperymenty, ale gotowe modele produkcyjne.

Włoska firma SBK Engineering z miasta Vigevano podjęła się produkcji zestawu, który w kilka minut zamienia rower szosowy w napędzany katamaran.

Cały zestaw, z wyjątkiem kilku elementów przymocowanych na stałe do roweru, mieści się w niewielkim plecaku o wadze zaledwie 11 kg. Proces przekształcenia roweru lądowego w „pływającego” zajmuje 10–15 minut i nie wymaga żadnych narzędzi specjalistycznych.

Napęd – śmigłowy – jest przymocowany do przedniego koła i służy zarówno do zapewnienia ciągu, jak i sterowania pojazdem wodnym.

Rowerzysta siada na siodełku, pedałuje i steruje kierunkiem jazdy dokładnie tak, jak na lądzie – za pomocą kierownicy.

Ruch pedałów przenoszony jest na tylne koło, a stamtąd – przez elastyczną linkę – na napęd. Co więcej, ta sama linka wykorzystywana jest również podczas montażu, do przekazywania napędu na pompę, która napełnia powietrzem dwa pływaki w zestawie: wystarczy pedałować jak na rowerku treningowym, aby szybko napompować oba pływaki.

Wyporność powstałego katamaranu wynosi do 125 kg, a jego prędkość może osiągnąć 10 km/h – to bardzo dobry wynik jak na pojazd wodny.

Niestrudzeni inżynierowie i projektanci nie zatrzymują się w swoich działaniach mających na celu wynalezienie nowych typów rowerów. Można tylko zgadywać, jakie jeszcze innowacje są w przygotowaniu. Jedno jest pewne – pomysłów im nie zabraknie.